W Polsce działają tzw „lobbyści” czyli inaczej i zrozumiale mówiąc zdrajcy, 6 słownie – sześciu !! opcji : brukselskiej, niemieckiej, rosyjskiej, żydowskiej, amerykańskiej i masońskiej!

Świat nie obchodzi mnie wcale..

 

Kończy się rok, niedobry rok dla świata, zły dla Europy i jeden z najgorszych dla Polski.

Cywilizacja łacińska, która powstała w Europie i tak często była broniona przez Polaków, która rozprzestrzeniła się na cały świat również dzięki tej obronie, w obu Amerykach, Australii i Nowej Zelandii, dzisiaj sama popełnia zbiorowe samobójstwo, wypierając się swoich wartości.. przynajmniej w swojej kolebce Europie.

Polska w świecie nie znaczy nic, bo zniknęła na wieki przez swoją słynną tolerancję dla innych kultur, z którymi naiwnie chciała współistnieć.

Obrońcy kultury łacińskiej przed zalewem tureckim, autorzy pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji -  Rzeczpospolita Obojga Narodów to w końcu taki pierwowzór UE jakkolwiek żałośnie może to dzisiaj zabrzmieć... przegrali pociągając Polskę w straszną ponad stuletnią utratę niepodległości.

Takie jest moje zdanie, bo oczywiście historycy mają swoje, mnóstwo swoich teorii.

Spośród dziesiątek tych teorii, często sobie zaprzeczających, ja przychylam się do tej:

 

//Odmienne przyczyny upadku Polski widział dziewiętnastowieczny historyk z tzw. szkoły krakowskiej, M. Bobrzyński:

 

”Jedni kładli przemożny nacisk na upadek oświaty [...], drudzy wysuwali na pierwszy plan upadek moralności publicznej i przedajność i prywatę, inni zwrócili uwagę na poniżenie miast i ucisk wiejskiego ludu [...] żadnemu z nich nie mogliśmy przyznać rozstrzygającego znaczenia. Wszystko to były drugorzędne zjawiska, które gdzie indziej w gorszym nieraz występowały świetle, ale żadnego narodu nie przyprawiły o utratę politycznego bytu. Wszędzie bowiem istniał rząd, który dostrzegłszy zło prędzej lub później je naprawiał lub zmniejszał, który w chwilach niebezpieczeństwa siły narodu skupiał; u nas [...] brakło rządu, któryby w chwili stanowczej siły [...] około siebie skupił i jednolity kierunek im nadał, tu w braku rządu tkwiła [...] bezpośrednia przyczyna [...]. Nie granica i nie sąsiedzi, tylko nieład wewnętrzny przyprawił nas o utratę politycznego bytu”.

W tym aspekcie stoi w sprzeczności do M. Kukiela i J. Lelewela, który pisał: ”[...] wszystkie te błędy [...], wszystkie te [...] wewnętrzne przyczyny mogły pociągnąć nędzę, rewolucję, wreszcie przewrócenie porządku w kraju, ale nie upadek, gdyby się do nich zewnętrzne nie mieszały [...]”

http://historia.org.pl/2009/09/28/przyczyny-upadku-panstwowosci-polskiej-w-xviii-wieku/

 

Dlaczego właśnie jemu wierzę? Może dlatego, że urodził się w 1849roku, więc miał szansę poznać, może już  starych, ale jednak Polaków pamiętających  tamtą, wolną jeszcze       Pierwszą Rzeczpospolitą, a poza tym zmarł w 1935 roku w wolnej II Rzeczpospolitej, dla mnie wystarczy...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Michał_Bobrzyński

 

... brakło rządu,” który w chwilach niebezpieczeństwa siły narodu skupiał”...

 

Tak jakoś Polacy mają „szczęście” do braku rządów polskich.

Rządy nasze bowiem dosyć szybko zabierały du..ę w troki i wiały w czasie zagrożenia, pozostawiając Naród przeraźliwie samotny wobec zbliżających się dziejowych koszmarów.

Zrobił tak w końcu król Staś, nasz światły król.

 1 grudnia 1794 zlikwidował Szkołę Rycerską. Katarzyna II zażądała jego wyjazdu do Grodna. 7 stycznia 1795 roku władca opuścił Warszawę pod rosyjską eskortą wojskową. 12 stycznia przyjechał do Grodna, gdzie bezpośredni nadzór nad nim pełnił gen. Bezborodko.   /za wikipedią/

Tak było we wrześniu „roku pamiętnego” ... tak też jest i dzisiaj, kiedy premier takiego kraju.. w podskokach rzuca wszystko i pędzi do Brukseli jako marionetka niemieckiego porządku europejskiego !

 

W Polsce działają tzw „lobbyści” czyli inaczej i zrozumiale mówiąc zdrajcy, 6  słownie – sześciu !! opcji : brukselskiej, niemieckiej, rosyjskiej, żydowskiej, amerykańskiej i masońskiej!

Polska jest zadłużona w komercyjnych zagranicznych bankach a nasze elity skorumpowane grantami na uczelniach, najczęściej niemieckimi bądź żydowskimi.

Wiem co piszę, mam przyjaciela, któremu pracę doktorską na siłę proponuje się zmienić z tematu o relatywizmie, na ten o mniejszościach (zgadnijcie jakich? – bingo!!)

Taki jest efekt nędzy państwa polskiego, które nie posiada własnych, przyzwoitych środków na finansowanie uczelni.

Gorzkie jest to co myślę, ale rozpoznaję tych „lobbystów” głównie po tym kiedy jedni drugich o to oskarżają (posiadają na pewno na ten temat wiedzę) a w gębie mają Polskę.

Zadaniem takich gości jest wmówić Polakom, że są podzieleni, no wiecie...  ta słynna wojna polsko-polska.

A my jak te durne kukiełki,  wyłączamy myślenie i dajemy się na to nabierać.

Proponuję zrobić eksperyment... wyłączyć telewizory i monitory komputerów, wyjść do rodziny, znajomych i zapytać ich dlaczego Ciebie lub mnie nienawidzą?

Ja tak niedawno zrobiłam przerywając gorącą dyskusję polityczną wśród znajomych.

I wiecie co usłyszałam? Najpierw ciszę, a dopiero potem przeszliśmy do stwierdzenia,

że żadna taka wojna nie istnieje, że czujemy się bezradni i dlatego szukamy winy wśród nas samych zamiast wśród rządzących. Na pytanie, kto nas w takim razie rozgrywa? odpowiedź stała się boleśnie jasna..

Jesteśmy sterowani przez „lobbystów”.

 To oni po stwierdzeniu, że państwo polskie nie istnieje, dalej bezkarnie śmieją nam się w twarz... tylko jeden z nich, słynny radzio, prawdopodobnie zapłaci za swój dowcip, nooo ale ten dowcip dotyczył USA i „ laski”, popatrzcie jak szybko niknie jako polityk.

Reszta towarzystwa ma się doskonale, ze słynną Ewą na „1 metr w głąb” na czele.

Inni „lobbyści” czyli „opozycja” a jakże, jak kabaret to na całego i „una” musi być.

 Jak debilom mówią nam kiedy możemy, a kiedy absolutnie nie możemy wyjść na ulice by w końcu powiedzieć dość !

Jedni i drudzy mają za sobą swoich naganiaczy i swoje media.

Wszystko po to, żeby przypadkiem nam się nie udało... jak tym młodym dwa lata temu w sprawie ACTA, niesterowalnym i nieogłupiałym ... jeszcze... na razie...

Oglądałam tych naszych młodych w zagranicznych mediach, pełnych podziwu dla nich.

No, ale cóż, nie dali się „zagospodarować”nikomu, Palikotowi wyraźnie wykrzyczeli wypier...laj.

Pytanie czy są jeszcze tutaj z nami, czy już wyekspediowano ich na zmywak...

 

Polska granica płonie, trwa wojna domowa na Ukrainie.. tam też znaleźli się lobbyści, a jakże by inaczej, może nie tylu opcji, nie wiem... to już ich sprawa...

 Ukraina mnie nie obchodzi, ani Rosja, ani Europa ani świat !

 A nie obchodzą mnie dlatego, że my dla nich nie istniejemy jako żaden sojusznik ani partner, chyba że jedynie jako towar do przehandlowania, jak już w historii naszej bywało.. kto da wiecej? Kto reflektuje na Polskę, piękny i bogaty kraj? Już niedługo prawie bez Polaków??

 

Z przerażeniem natomiast czytam, że

Rosja w 2015 roku przeznaczy 4,2 % PKB na swoją armię

Ukraina 5% PKB

Polska 2%... prawdopodobnie... tyle że od 2016 roku !!!

W kraju który sam nie posiada właściwie żadnej klasy średniej, jej prezydent wpadł na pomysł żeby z naszych pieniędzy zamiast na obronę, przeznaczyć je na pomoc państwa będącego w konflikcie z innym naszym sąsiadem:

 

//Polega na tym, żeby państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego, razem z prywatnym bankiem PKO BP i innymi instytucjami, założyły specjalny fundusz. - To będzie wejście kapitałowe do istniejących firm. Oczywiście po przeprowadzeniu bardzo głębokiej analizy projektów, aktualnego statusu przedsiębiorstwa i możliwej do osiągnięcia pozycji na rynku ukraińskim, ale także europejskim - mówi prezydencki minister Olgierd Dziekoński. - Robimy to po to, żeby wesprzeć nowy ukraiński przemysł, nowe firmy i zbudować nową klasę średnią - dodaje.

 

Czytaj więcej na http://biznes.interia.pl/raport/pieniadzedlafirmy/news/prezydent-zaklada-fundusz-inwestujacy-na-ukrainie-wartosc,2003356,8522?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other

 

Będą im klasę średnią budować!! Ludzie trzymajcie mnie !!

 

 

Tak właśnie zapamiętam ten mijający rok 2014

 

Takiego zaprzaństwa nie było nawet przed upadkiem I Rzeczpospolitej.

 

Tak więc, w tym zbliżającym się 2015 roku... przez myśl przebiega mi tylko jedno..

Boże, który się właśnie narodziłeś, miej nas w swojej opiece...